Komentarze: 0
„Było smętne popołudnie,
wiatr powiewał coś niemrawo,
słońce przyświecało złudnie,
senność zalewana kawą,
Przy zielonym płótnie stołu
wytężając wzrok przekrwiony
z psychicznego wylazł dołu
człowiek smutkiem naznaczony
Z drugiej strony, jakby z mroku
się wylania postać szara
przekrwionego nie ma wzroku
lecz się czuje nazbyt stara
Tak rozbicie po rozbiciu
czas im mija przy tym stole
chcą zapomnieć tu o życiu,
które bywa niewesołe...”
najlepsi gracze S&B :)